Mój Grześ lubi śledzie a szczególnie octowe, właściwie wszyscy w rodzinie je lubią więc jak zobaczyłam dzisiaj w rybnym małe świeże filety śledziowe to nabyłam:)
przepis na zalewę jest mojej babci niezmienny od wielu lat - jest dla tych którzy lubią dość łagodne słodkawe zalewy. Nada się do każdej ryby.
- ok. 1 kg filetów śledziowych (ja miałam 70 dkg) lub innych małych rybek mogą też być tuszki śledziowe lub inna ulubiona ryba. posolonych panierowanych w jajku, mące i bułce tartej i usmażonych na złoto.
- 5 szklanek wody
- 1 szklanka octu 10 %
- 7-8 łyżek cukru
- 1 łyżka soli
- 2-3 cebule pokrojone w grube talarki
- liść laurowy 5 sztuk
- ziele angielskie ok.12 sztuk
- łyżeczka curry (można pominąć)
wszystkie przyprawy, wodę i ocet dać do garnka, zagotować i gotować 3 minuty następnie zestawić do ostygnięcia.
rybę układać ściśle w płaskim pojemniku i zalać letnią zalewą, jeżeli zabraknie dorobić proporcjonalnie mniej samej zalewy z wody, octu i cukru.
odstawić do lodówki na dobę (większe ryby musza poleżeć w zalewie 1,5 doby)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz