czwartek, 22 stycznia 2015

Mielone z białą kapustą tzw. gołąbki bez zawijania


Te kotlety robię od jakiegoś czasu, przepis znalazłam u siostry Anieli z programu "Anielska Kuchnia", zmodyfikowałam go głównie o przyprawy i dałam trochę mniej kapusty.
polecam jako odmianę od tradycyjnych mielonych.

składniki:

  • 500 g dowolnego mielonego mięsa (u mnie z szynki) 
  • ok. 800 g kapusty białej startej na dużych oczkach 
  • curry, papryka słodka, pieprz, chili,
  • 3 jajka
  • pół szklanki kaszy mannej
  • bułka tarta, tłuszcz do smażenia
  • ok. 0,8 litra soku lub passaty pomidorowej (0,5 l passaty + 0,3 l wody) - mogą to tez być pomidory z puszki zmiksowane z wodą, sok pomidorowy ostatecznie przecier rozmieszany z wodą.
W dużej misce dobrze mieszamy kapustę, mięso, jajka, kaszę manną, przyprawy, formujemy dość spore kotlety i obtaczamy w bułce tartej, smażymy na złoto.
Układamy w garnku pionowo jeden przy drugim, zalewamy passatą pomidorową (kotlety muszą być przykryte) doprawioną solą i pieprzem, dusimy ok. 40 minut na wolnym ogniu.
Smacznego :)

poniedziałek, 10 marca 2014

Panczkraut czyli ciaperkapusta




Panczkraut to danie, które często jedliśmy w dzieciństwie, teraz również je przygotowuję bo mój luby uwielbia kapustę i kartofle pod każdą postacią a w tej konfiguracji smakują świetnie:)

najlepszy jest jako dodatek do żeberek duszonych w sosie lub karkówki w sosie, ale wszelkie mięsne dodatki w sosie będą do niego mile widziane, dobry też z karminadlami czyli po śląsku kotletami mielonymi lub z czymkolwiek wolicie:)

dobrze smakuje w zimie.


  • 1 kg kapusty kiszonej najlepiej z beczki
  • 1 - 1,3 kg ziemniaków po obraniu
  • ok. łyżki czegoś tłustego co kto lubi, może być łyżka domowego smalcu ze skwarkami lub 3-5 dkg stopionej wędzonej słoniny/boczku albo łycha masła.
  • sól, pieprz, ew, maggi
gotujemy kapustę w małej ilości wody do miękkości ok. 20-30 minut - nie odlewamy wody chyba, że kapusta jest bardzo kwaśna.
ziemniaki obieramy i gotujemy w wodzie 
ziemniaki odcedzamy tak, żeby wodę z gotowania ziemniaków odlać do osobnego garnka
ziemniaki tłuczemy dodajemy do kapusty, mieszamy, jak jest za gęste to dolewamy wody z gotowania ziemniaków, dodajemy łyżkę smalcu, masła lub co kto woli, można też podsmażyć cebulkę na smalcu i wszystko dodać razem
doprawić solą i pieprzem ew. odrobiną maggi.






sobota, 8 marca 2014

Śledzie w pomidorach...jak z konserwy :) ekspresowe


Dzisiaj kolejny pomysł na pyszne śledzie, to przepis dla tych, którzy lubią śledzie o zdecydowanie pomidorowym smaku jak i tych którzy lubią konserwy rybne - te śledzie są lekko do nich podobne.

Przepis funkcjonuje w naszej rodzinie od dobrych 20 lat a dostała go mama od koleżanki z pracy.
Jest bardzo ekonomiczny bo z kilograma wychodzi ich bardzo dużo..:) i całość pracy zajmuje jakieś 15 minut:)
najlepsze są na drugi dzień, można przechowywać w lodówce conajmniej tydzień.

składniki:

  • 1 kg surowych  filetów śledziowych średnich (małe się nie nadają)
  • szklanka octu 10%
  • szklanka wody
  • szklanka oleju
  • 4 średnie cebule pokrojone w piórka
  • 5 liści laurowych
  • 10 ziarenek ziela angielskiego
  • 10 ziarenek pieprzu czarnego
  • 8 łyżek cukru
  • mały koncentrat pomidorowy (ok. 2-3 łyżki)
  • łyżka soli
do garnka dajemy wodę, olej, ocet, cukier, sól, koncentrat, przyprawy i cebulę, zagotowujemy i gotujemy na małym ogniu 3 minuty.

śledzie kroimy wzdłuż na dwa płaty odcinamy płetwę grzbietową, i każdą połówkę kroimy na 3-4 kawałki w zależności od wielkości śledzi.

wkładamy śledzie delikatnie to gotującej się zalewy - tak żeby wszystkie były przykryte zalewą, przykrywamy pokrywką i gotujemy 5 minut od zagotowania.
Wyłączamy gaz odstawiamy śledzie do całkowitego ostudzenia - najlepiej na całą noc.
Nie polecam wkładania gorących śledzi do pojemników bo są bardzo delikatne i mogą się rozpaść!!!!

zimne wkładamy do pojemników i do lodówki.

smacznego:)

wtorek, 31 grudnia 2013

Galantyna z kurczaka z boczkiem


Dzisiaj przepis na pyszną roladę z kurczaka. Przepis wymaga "wyluzowania" kurczaka - zapewniam, że wydawało mi się to bardzo trudnym zadaniem ale z TEJ instrukcji dowiecie się jak zrobić to sprawnie i z każdym następnym kurczakiem nabierzecie wprawy - zachęcam bo nie jest to takie trudne jak się wydaje;) a efekt powala.
do środka możecie dać cokolwiek lubicie a oto moja propozycja:

  • 1 kurczak
  • boczek wędzony surowy w plastrach ok. 20 dkg
  • pasta z papryki
  • 2 podłużne szalotki
  • musztarda francuska
  • pieprz, sól, papryka, majeranek

zaczynamy od luzowania kurczaka, następnie środek posypujemy przyprawami (niezbyt mocno ponieważ boczek jest słony i aromatyczny), smarujemy warstwą musztardy, rozkładamy boczek, smarujemy pasta paprykową na środek kładziemy obrane pokrojone w ćwiartki cebulki, zwijamy i związujemy sznurkiem.
posypujemy z zewnątrz przyprawami dowolnymi jakie lubicie, u mnie sól, pieprz majeranek, papryka.
zawijamy ciasno w folię spożywczą o wkładamy do lodówki na minimum 24 godziny

pieczemy pod przykryciem ok. 1,5 w temp. 140 stopni, następnie odkrywamy i dopiekamy w 180 stopniach.
gorącą galantynę zawijamy w folie aluminiową i odkładamy na 10 minut, potem odwijamy i serwujemy na gorąco lub zimno.





wersję upieczoną dodam wieczorem..:) ale polecam, jest pyszna

niedziela, 29 grudnia 2013

Schab z pierzynką




Przepis na ten schab znalazłam tutaj ale przepisów na ten schab jest w sieci bardzo dużo, robiłam według pierwowzoru a ostatnio pokombinowałam z moimi smakami i tym co akurat miałam w lodówce... i wyszło pycha:)
na 2 osoby głodne

  • 6 plasterków schabu
  • 2 łyżki majonezu
  • węgierska pasta paprykowa z tubki lub inna
  • 2, 3 szalotki lub białe cebule
  • łodyga selera naciowego
  • 1 marchewka mała
  • chili - opcjonalnie
kotlety rozbić niezbyt cienko przez folię, posypać solą, chili, pieprzem.

Do miski dać startą marchewkę na dużych oczkach, seler pokrojony w małe talarki, cebulę w kostkę,  majonez, wszystko wymieszać i doprawić łyżeczką pasty paprykowej (opcjonalnie) można też dodać łyżkę ketchupu.

Kotlety rozłożyć na blaszce wyłożonej folią aluminiową i każdy plaster posmarować grubą warstwą farszu.
przykryć blaszkę lub naczynie żaroodporne folią i zapiekać ok. 20 minut w temp. 140 stopni następnie odkryć i dopiec (w zależności od grubości kotletów do miękkości) ok. 10 - 15  minut w 180 stopniach aż wierzch się lekko zrumieni.



wpis dodaję do akcji Sylwestrowej.

Śledzie "Pana Jurka" z zielonych śledzi - śląski przepis


Dzisiaj kolejny przepis na śledzie, które jak widać moja rodzina a i region z którego pochodzę i gdzie mieszkam (tj. górny śląsk)  bardzo lubi;)
przepis podał mojej Mamie tytułowy Pan Jurek (malarz pokojowy) dostał go 30 lat temu od pewnej sędziwej rodowitej ślązaczki, śledzie są również fantastyczną bazą do każdych innych śledzi jakie lubicie. Ich podstawową zaletą jest to, że są mięsiste, sprężyste a nie rozmoczone jak niejedne a'la matjasy z "tacek" i naprawdę smakują o niebo lepiej.

przepis polecam szczególnie wszystkim wielbicielom śledzi!!!!


  • 1 kg filetów z zielonych śledzi czyli płatów śledziowych surowych, średniej wielkości ok. 20-23 cm
  • 1,5 szklanki wody (szklanka 250 ml)
  • 0,5 szklanki octu 10 % lub odrobinę więcej jeżeli wolimy kwaśniejsze śledzie
  • 8 płaskich łyżeczek soli
  • 8 listków listka laurowego, 10 ziarenek ziela angielskiego, 10 ziarenek jałowca
  • olej z pestek winogron
  • cebula
  • świeżo zmielony pieprz
  • ogórek kiszony lub konserwowy
zalewę zagotować i ostudzić.
płaty śledziowe przekroić na pół pozbyć się płetw grzbietowych, układać ciasno w płaskim naczyniu - zalać zimna zalewą i odstawić do lodówki na 24 godziny.ważne żeby wszystkie śledzie były dobrze przykryte zalewą.
następnie wyciągamy płaty, ściągamy z nich skórę, osączamy bardzo dobrze na papierowych ręcznikach dobrze dociskając żeby odsączyć całą zalewę.
kroimy na kawałeczki i układamy w słojach posypując świeżo zmielonym pieprzem, przekładając plasterkami cebuli i plasterkami ogórka kiszonego lub konserwowego (w oryginale był kiszony) ale z konserwowym są jeszcze lepsze:) i całość zalewamy olejem.musi postać przynajmniej dobę w lodówce, jeść te śledzie można przez ok. 10 dni.
można też wykorzystać je jako bazę do innych śledziowych pyszności zamiast a'la matiasów.



niedziela, 24 listopada 2013

Po prostu smalec (z chrupiącymi skwarkami)


wracam po długiej przerwie, mam nadzieję, że na dobre:)
będzie listopadowo, zimowo, a potem świątecznie, zapraszam...

prosty przepis na smalec, w zimie zawsze mam mały zapas w lodówce na wypadek wyjazdów w góry na narty a i jajecznica w zimie najbardziej smakuje nam właśnie na smalcu.


  • dowolna ilość świeżej słoniny w płacie bez skóry ew. może być zmielona (u mnie ok.60 dkg)
  • 1-2 cebule posiekane w kostkę (jak smalec chcę przechowywać dłużej rezygnuję z cebuli)
  • na moją ilość (60 dkg) daję ok. 20 dkg wędzonej słoniny (opcjonalnie)
obie słoniny kroję w małą kostkę i wkładam do garnka z grubym dnem, roztapiam powoli na małym palniku, jak słonina rozpuści się całkiem i skwarki są jasno - złote dodaję cebulę i podsmażam aż się zezłoci.
Następnie odcedzam do kamionkowego naczynia smalec, na sicie zostawiam skwarki z cebulą, daję całość na suchą patelnię, dosmażam mieszając.
Na końcu lekko brązowe skwarki umieszczam w stygnącym smalcu w kamionkowym naczyniu lub słoiku.
podsmażenie samych skwarek powoduje, że pozostają chrupiące.

pyszne z ogórkami kiszonymi.